jagody na drutach


Nic nowego. Wzór, wymiary i waga jak w poprzenim wpisie.
Ale jakie to cudowne móc podziwiać efekty kolorystyczne nowych zakupów.
Alize Angora Gold BD nr 1986

nalewka z aronii i róży

owoce z ogrodu zebrane po pierwszych przymrozkach.
Jest wiele możliwości przygotowania nalewek. To jeden z prostych:
1 kg aronii i około 1 litr owoców róży - moja to rosa rugosa obrana tylko z zewnętrznych szypułek. 0,5 l spirytusu, szklanka miodu.
Musi postać około 2 tygodni. Codziennie potrząsałam do wymieszania. Jest to miła czynność, bo efekt kolorystyczny jest widoczny od razu. Czasami z mężem musieliśmy skosztować ;) czy jest dobra. Jest!
Polecam! W przyszłym roku zrobię.
Jeszcze jedno. Przeczytałam,że owoce można zalać ponownie.

kotlety mielone

Kotleciki z niespodzianką
Mięso zmielone z wieprzowiny i wołowiny wyrobić jak kotlety (jajko, bułka, sól, pieprz, cebula, majeranek. Gdy wyrobiłam gładką masę, formowałam nieduże okrągłe kotleciki, a do środka dodałam 1 łyżeczkę pokrojonego w małą kostkę boczku wędzonego. Zalepiłam i smażyłam z obu stron na złoty kolor.
Żeby wzmocnić wędzonkę, pod koniec smażenia na kotlecikach położyłam plaster sera wędzonego. Przykryłam pokrywką i chwilę doszły na niedużym gazie.

karkówka z piekarnika

całą karkówkę - moja 2 kg - natarłam tym:
pół szklanki oleju, czosnek miałam sypany około pół łyżeczki, sól,pieprz, pieprz ziołowy, łyżka musztardy, papryka w proszku, majeranek - dokładnie wymieszane.Tym wysmarowałam, a właściwie wtarłam w mięso.
Zostawiłam na ok 6 godzin.
Potem do żaroodpornego naszynia i pieczenie w 200 stopniach ok 2 godz.Po tym czasie sprawdziłam karkóweczkę kijkiem do szaszłyków. Jeżeli wycieka ze środka czerwonawy sok, to jeszcze pół godz. pieczenia.

najlepsze to z brzegu

bolerko na szydełku

Bolerko narzutka z Malwy Anilux- 100 g = 370 m (szkoda, że firma w upadłości likwidacyjnej. Warto kupić końcówki zapasów magazynowych).
Zużyłam 4 motki, szydełko nr 2,5.
74 elementy,  a każdy 8 x 8 cm.
Warto było poślęczeć nad łączniem.
Jestem bardzo zadowolona. Dla miłej koleżanki.

pstrąg nadziewany

Wykwintne - przyrządzam dla mojego zięcia.

2 pstrągi wielkości ok 40-50 cm z głową. Ja odcięłam głowy, ponieważ wydłubywanie oczu nie jest zbyt przyjemne.
Ręką wyciągnęłam zawartość ze środka.Pozostała tylko skóra, którą włożyłam na chwilę do miski z mlekiem.
Następnie oddzieliłam ości. Dość łatwo. Z ryby zrobiłam farsz do nadzienia skóry. Do zmielonego farszu dodałam 2 jajka, troszkę soli, pieprzu i około 1 łyżkę zamrożonego ( z letnich zbiorów) koperku. Jeżeli farsz jest za luźny dodaję odrobinę bułki tartej.
Nie dodaję innych przypraw. Od kilku lat przekonaliśmy się, że najlepsze naturalne.
Farszu wychodzi niewiele, ale naprawdę wystarczy.
Nadziewałam skóry od ogona zszywając stopniowo nitką spożywczą.
Wysmarowałam brytfannę olejem, wstawiłam rybę do piekarnika i piekłam około 30 minut w 180 stopniach. Nie może być za gorąco, żeby ryba nie popękała.
Po wystygnięciu, wyciągnęłam nitkę, pokroiłam w 2 cm kawałki i zalałam żelatyną rozrobioną w bulionie.