Zachęciłam się przykładem serka topionego Gabrysi, która przekonywała, że taki ser wyjdzie tylko z domowego twarogu.
Wykorzystałam:
- kostkę około 200 g twarogu od Marzenki,
- 1 łyżeczkę sodki,
- sól do smaku,
- zioła prowansalskie i kminek,
- 1 jajko
Ser rozkruszyłam widelcem i posypałam sodką. Zostawiłam pod ściereczką do następnego dnia.
Wtedy dokładnie ser przemieszałam.
Kolejnego dnia wyglądał tak:
Po przemieszaniu stwierdziłam, że na niego czas (nie było białych grudek)
Na patelni rozgrzałam łyżkę masła i dodałam ser
- widać jak się topi :)
Potem posypałam ser przyprawami i wbiłam jajko
Na koniec wymieszany i roztopiony ser przełożyłam do ostygnięcia