Muszę spróbować:)
Te tak robię - zawsze :-)Pozdrawiam serdecznie.
Świetny sposób, popieram:)
Też ostatnio tak robię!!
Spróbuję tak zrobić.A nitka się nie plończe? - Skoro tak robicie, to chyba nie :)Pozdrawiam. Ola.
Nitka nie ma prawa się plątać. To tylko początek (wtedy, gdy za dużo wyjmę) jest do wyrobienia, a potem wychodzi na bieżąco. Pozdrawiam
Mam zamiar zrobic pompony ,więc metoda się przyda
też to stosuję i masz rację nie gania się wełenki po pokoiku;-)
Dziękuję bardzo za pozostawienie komentarza . Przepraszam, ale komentarze niecenzuralne będą usuwane. Lila
Muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńTe tak robię - zawsze :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Świetny sposób, popieram:)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio tak robię!!
OdpowiedzUsuńSpróbuję tak zrobić.
OdpowiedzUsuńA nitka się nie plończe? - Skoro tak robicie, to chyba nie :)
Pozdrawiam. Ola.
Nitka nie ma prawa się plątać. To tylko początek (wtedy, gdy za dużo wyjmę) jest do wyrobienia, a potem wychodzi na bieżąco. Pozdrawiam
UsuńMam zamiar zrobic pompony ,więc metoda się przyda
OdpowiedzUsuńteż to stosuję i masz rację nie gania się wełenki po pokoiku;-)
OdpowiedzUsuń