Przepis od mojej mamy.
•2 kg jabłek z ogrodu (kupne się nie nadają)
•1,5 – 2 kg cukru
•5 litrów przegotowanej ostudzonej wody
Jabłka umyć, wyjąć środki nasienne, pokroić, zasypać 1 szklanką cukru. Zostawić w cieple pod przykryciem-najlepiej gazą . Zabezpieczyć gumką aby nie weszły muszki owocówki.
Gdy rozczyn zacznie fermentować (około 2 tygodnie) wlać wodę, wsypać pozostały cukier, tak samo obwiązać i pozostawić w cieple niech pracuje.
Raz na tydzień porządnie zamieszać.
Gdy jabłka opadną na dno przecedzić przez gęste sito. Śmieci wyrzucić, a płyn ponownie wlać do wyklarowania. Nadal musi dochodzić powietrze.
Czysty przezroczysty płyn wlać do butelek i zakręcić. Wszystko powinno stać w ciemnym (nie na słońcu) miejscu.
Cała sztuka polega na tym:
•ciepło,
•naczynie szklane z dużym otworem np. słój, butla do wina nie nadaje się,
•pilnować aby nie weszły muszki owocówki. Jeżeli dostaną się do zawartości to całość niestety do wyrzucenia. Sposób- wszystkie działania późnym wieczorem, kiedy muszki śpią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za pozostawienie komentarza .
Przepraszam, ale komentarze niecenzuralne będą usuwane.
Lila