wiosenne zaskoczenia na moim ogrodzie

Jeżyk się wystraszył, a to dlatego, że gdy pracowaliśmy na ogrodzie usłyszelismy dziwny kaszel pod naszym iglakiem. Mąż widząc,że iglak się rusza wykulał zwierzaczka.
Poniżej:  corocznie na koniec kwietnia zadziwia nas biała ściana.



Tarnina: jej kwiaty, liście, owoce i korzenie od niepamiętnych czasów stanowiły ceniony surowiec leczniczy. Kwiaty i liście zbieramy wiosną, korę i korzenie od początku jesieni, owoce zaś, zwane tarkami, jesienią (październik, listopad) – do pierwszych przymrozków. Gdy chcemy zrobić z nich przetwory, trzeba je przemrozić w lodówce, by straciły goryczkę (jeżeli nie były przemarznięte). Suszy się je natomiast najpierw w niższej temperaturze, a potem w wyższej – ok. 60 °C.
Owoce zawierają dość dużo węglowodanów (fruktozy i glukozy), kwasy organiczne, garbniki, pektyny, sole mineralne. Do tego witaminy – głównie C i beta karoten; aminokwasy i flawonoglikozydy. Zidentyfikowano ponadto jeden z glikozydów – prenazynę – oraz substancje hamujące krwawienie. Owoce tarniny są wciąż przedmiotem badań naukowców, zatem ich skład może być znacznie bogatszy, niż się do tej pory sądzi. Wchodzą one w skład wielu popularnych mieszanek ziołowych.

Likier z owoców tarniny (chcę zrobić, ale corocznie ptaki są szybsze i wszystkie owoce dla nich)
1 kg tarek, 1 litr 40-procentowej wódki, syrop z 50 dag cukru i 3 filiżanek wody, 1/2 łyżeczki utartej gałki muszkatołowej, 5 goździków, kawałek cynamonu.
Oczyszczone, opłukane i rozgniecione owoce wkładamy do szklanego balonu i zalewamy wódką. Dodajemy przyprawy i pozostawiamy na 10 dni. Owoce tarniny odciskamy przez płótno i uzyskany sok wlewamy do alkoholu, do którego dodajemy również ugotowany i wystudzony syrop. Wszystkie składniki dokładnie mieszamy i odstawiamy na jeden dzien. Likier rozlewamy do butelek i szczelnie zamykamy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Dziękuję bardzo za pozostawienie komentarza .
Przepraszam, ale komentarze niecenzuralne będą usuwane.
Lila