Prawie ziemniaczane, ale z fasoli.
Ugotowaną fasolę zblendowałam z wodą, w której się gotowała. Dodałam przyprawy, mąkę ziemniaczaną i kładłam łyżką jak placki ziemniaczane. Wyszły dobre, w smaku jak chipsy.
Ponadto z zainteresowaniem przeczytałam wpis o opalaniu się.
Placuszki pychotka, wypróbuję:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńoooo...jak chipsy?mmmmmm:)))
OdpowiedzUsuń