Wystarczyło 200 gramów wełny z domowych zasobów, druty nr 3,5, wzór z rosyjskiej strony (jak to dobrze, że w szkole lubiłam uczyć się tego języka).
Zależało mi na zapięciu, żeby chronić w tym dniu fryzurę.
Wzór idzie w poprzek i widać, że moje rzędy skrócone nie są najlepsze, ale ćwiczę dalej.
Kołnierz dorabiany osobno.
Piekna narzutka,ladnie wykonana ,...przydaje sie na chlodne dni.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjuż się nie mogę doczekać, jak Cię zobaczę w tych groszkach i narzutce :-))))
OdpowiedzUsuńLila narzutka fantastyczna ,będziesz pięknie wyglądała .I ja bardzo bym chciała zobaczyć te groszki i narzutkę na Tobie :-))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lila bardzo ładna to za mało, śliczna też za mało, piękna no może akurat ,ale ja myślę że przecudna to w sam raz .Lilu ładne te wykończenie dołem ,może u mnie też byłoby dobrze tak.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładna narzutka i kolor praktyczny ( taki pasujący do wielu kreacji ). Podoba mi się również pomysł z warkoczem na dolnej krawędzi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło Dorota
Super pomysł i super wykonanie!!! O i żadnych mankamentów rzędów skróconych nie zauważyłam!
OdpowiedzUsuńFajne ponczo ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
www.wloczkiwarmii.pl
pięknie
OdpowiedzUsuńŚwietne. Ładna robota. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczna narzutka, a rosyjskie strony ja też bardzo lubię, ładne tam wzory można znaleźć i proste opisy, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń