Połączyłam


dzierganie z gotowaniem. To wynik przymusowego urlopu.
Kotek July dla najmłodszej wnuczki.












z kotletami z kaszy jaglanej z brokułami


1 szklanka ugotowanej kaszy, 1 ugotowany i drobno pokrojony brokuł, 2 jajka, przyprawy do smaku, dodatkowo dodałam kurkumę, 1 mała papryka drobno pokrojona , 1 cebula drobno pokrojona. Wymieszałam, obtoczyłam w sezamie i smażyłam chwilę. Następnym razem dodam trochę mąki ziemniaczanej,bo były zbyt luźne.
Smaczne, naprawdę!


6 komentarzy:

  1. Witam. Kicia i druga Pani Kicia cudna. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z przepisu na placuszki chętnie skorzystam.
    Nie da się obojętnie przejść koło takich fotek, a już na pewno jak się jest taką kociarą jak ja.
    Świetne kociaki; - pełna akceptacja... Jak widać bardzo sobie do gustu przypadły.
    Gorąco pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Pychotka:) a jaka zdrowa. Kicia żywa przesłodka, a ta szydełkowa kicia marzenie. Muszę wyszydełkować podobną dla mojej Hani:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. jakie cudne koty :-) Jeden piękniejszy od drugiego :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. hihihi ale rewelacyjne pozycje kocie:-d

    OdpowiedzUsuń


Dziękuję bardzo za pozostawienie komentarza .
Przepraszam, ale komentarze niecenzuralne będą usuwane.
Lila