podusia
Na podstawie kursu z biankowe pasje uszyłam swoją, trochę zmienioną poszewkę na okrągłą poduszkę.
Ze starego adamaszkowego obrusa wykroiłam:
- prostokąt szer 40 cm i długość ok 120 cm
- kółko wielkości serwetki
Wszystko obrzuciłam na owerloku.
Przeszywając zakładki pomarszczyłam prostokąt.
Przeszywając zakładki pomarszczyłam prostokąt.
Drugi długi brzeg prostokąta podwinęłam.
Przyszyłam z kółkiem.
Na maszynie przyszyłam serwetkę.
W tunel wciągnęłam tasiemkę i równomiernie rozłożyłam tkaninę.
Tags:
poszewka na poduszkę
szycie
8 comments
ale ładna :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję tym bardziej, że sama wiesz: szycie to nie jest moja mocna strona.
UsuńŚliczna podusia :-) Bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękna:)
OdpowiedzUsuńNie jest to mój pomysł ale jest praktyczna i recycling-owa. :)
UsuńKapitalna poducha, nabrałam chęci, by podobną uszyć. Nie wszystko jednak zrozumiałam z opisu, może dlatego,że tyłu poduszki nie widzę. Najpierw zrobić zakładki, a potem marszczenie? W którym miejscu tunel ? Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńIwonko, skorzystałam z tego opisu:http://biankowepasje.blogspot.com/2012/02/poduchy-na-okrago.html.
OdpowiedzUsuńU mnie marszczeniem są zakładki. Z racji tego, że nie umiem fachowo marszczyć, to po prostu, szyjąc jeden brzeg, zakładałam materiał.
Drugi podwinięty brzeg prostokąta jest tunelem do tasiemki (lub gumki).
Dziękuję.
UsuńDziękuję bardzo za pozostawienie komentarza .
Przepraszam, ale komentarze niecenzuralne będą usuwane.
Lila