ser topiony


Zachęciłam się przykładem serka topionego Gabrysi, która przekonywała, że taki ser wyjdzie tylko z domowego twarogu.
Wykorzystałam:
  • kostkę około 200 g twarogu od Marzenki,
  • 1 łyżeczkę sodki,
  • sól do smaku,
  • zioła prowansalskie i kminek,
  • 1 jajko
Ser rozkruszyłam widelcem i posypałam sodką. Zostawiłam pod ściereczką do następnego dnia.
Wtedy dokładnie ser przemieszałam.
Kolejnego dnia wyglądał tak:
Po przemieszaniu stwierdziłam, że na niego czas (nie było białych grudek)
Na patelni rozgrzałam łyżkę masła i dodałam ser
- widać jak się topi :)
Potem posypałam ser przyprawami i wbiłam jajko
Na koniec wymieszany i roztopiony ser przełożyłam do ostygnięcia

4 komentarze:

  1. yhhhhm pyyycha, oj ile razy ja próbowałam i zawsze wyszedł mi gorzki, mogę prosić o podpowiedź jak zrobić taki cudowny jak ty? jak długo mam trzymać go na patelni? mi zawsze taki wodnity się robi....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Izetto, już odpowiadam, gdzie tkwi sekret: mój ser wychodzi z twarogu robionego domowym sposobem. Ja co tydzień, kilka kostek twarogu kupuję od znajomej, mającej gospodarstwo rolne. Przy okazji zaopatruję koleżanki z pracy :) Taką informację otrzymałam od jednej z koleżanek, że "sklepowy" ser będzie gorzki i nie zgliwieje. Proces gliwienia trwa do trzech dni, a soda go przyśpiesza. Na patelni ser jest chwilę, zaraz się topi. Trzymam go do pierwszych bąbelków - wtedy wiem, że ścięło się jajko. Pozdrawiam

      Usuń
    2. Kochana, dziękuję, ja chyba za długo trzymałam ten ser na patelni :)

      Usuń
  2. Wspaniały! Koniecznie muszę wypróbować Twój przepis :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń


Dziękuję bardzo za pozostawienie komentarza .
Przepraszam, ale komentarze niecenzuralne będą usuwane.
Lila