Wykorzystując półkowe przydasie zrobiłam chustę z akrylu. Kiedyś jedna znajoma powiedziała, że nie lubi odzieży pranej ręcznie. Ta chusta jest z tego gatunku.
Wzór francuz, od 5 oczek i stopniowo w co drugim rzędzie dobierane oczko.
Włóczka to niemiecki akryl MONIQUE 200 g .
Wykończenie: niebieski Elian Mimi, biały z zasobów bez metki.
Cudowna jest ta chusta.
OdpowiedzUsuńMiło mi☺
UsuńBardzo fajna!
OdpowiedzUsuńWłaścicielce również podoba się.
UsuńPodoba mi się wykończenie w różnych kolorach. Całość efektowna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Krysiu.☺
UsuńWiększość eleganckich rzeczy pierze sie recznie albo chemicznie. Chusta swietna!
OdpowiedzUsuńCiekawy komentarz. Co racja to racja. Dziękuję.
UsuńFantastyczna chusta :-) Piękna mieszanka kolorów i śliczny ażur.
OdpowiedzUsuńOj ja też nie lubię prać ręcznie... ale nie dotyczy to chust :-) Uwielbiam ten moment jak z bezkształtnej poczwarki rodzi się cudowny motyl ;-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kasiu. Ja też lubię ten moment☺
Usuń