"Mleko roślinne działa alkalizująco i jest biologicznie łatwo przyswajalne.
Mleko migdałowe zawiera dużo białka, minerałów (w tym dobrze przyswajalnego wapnia) i witamin (E, B2), błonnik oraz niezbędne organizmowi kwasy Omega-3" (cyt.)
Szklankę migdałów (ze skórką) namoczyłam na noc. Rano wylałam wodę, wypłukałam migdały na sitku, obrałam cierpliwie ze skórek.
To była cudowna czynność: wtórowała mi kukułka, kot leniwie wylegiwał się pod ławką, muchy brzęczały, a ja opalając się dłubałam skórki. Nawet disco polo sąsiada mi nie przeszkadzało.
To była cudowna czynność: wtórowała mi kukułka, kot leniwie wylegiwał się pod ławką, muchy brzęczały, a ja opalając się dłubałam skórki. Nawet disco polo sąsiada mi nie przeszkadzało.
Dowiedziałam się, że jeżeli obierzemy migdały ze skórek pulpę będzie można wykorzystać do produkcji deserów, krakersów itd., a nawet tak po prostu zjeść z jogurtem i owocami itd. Natomiast jeśli nie chce nam się obierać migdałów, to mleko wyjdzie w smaku takie samo, ale pulpa nie będzie tak smakowita i delikatna jak z migdałów obranych.
Wrzuciłam do blendera obrane namoczone migdały, dodałam 2 szklanki wody.
Miksowałam jakieś 2 minuty. Przecedziłam do dzbanka przez sitko, dobrze wyciskając. Pycha!
Ja jeszcze nie próbowałam samodzielnego wyrobu mleka z migdałów, ale raz zrobiłam sobie kakao z takiego eko-migdałowego i...niezbyt mi smakowało;) ale takie domowe z pewnością jest o niebo lepsze:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
O! nawet nie wiedziałam że jest takie coś :) Fajne muszę spróbować
OdpowiedzUsuńCoś niesamowitego:) muszę spróbować.Mleka nieznoszę:(pozdrowionka serdeczne!
OdpowiedzUsuń