w innym miejscu

Wczoraj tłumaczyłam mojej wnuczce, że odkładamy wszystko na swoje miejsce. Tymczasem okazało się to nieprawdą:
  • Podpatrzony na sukience z rosyjskiej strony schemat wykorzystałam na kwadratowy obrusik
  • stolik też stanął nie na swoim miejscu
  • kwiaty milina ułożyły się na ziemi, a nie na swoim miejscu
  • oraz koty spały nie na swoim miejscu, 
                         

Jak to wytłumaczyć wnuczkom?

14 komentarzy:

  1. hm to masz nie lada orzech do zgryzienia :) a obrusik cudny - zaraz zapisze sobie ten element :-d

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tak piękną koronką wszystko i gdziekolwiek będzie na swoim miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny obrusik :-) Przepiękny wzór elementów.
    No cóż... mam takie same problemy ze swoimi dziećmi :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. ale obrusik jest na swoim miejscu i idealnie wpasował się na stolik :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. właśnie obrusik cudny:)))Lilu jaki ty masz cudny ogród:))))))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Obrusik bardzo piękny:) piękny ogród:) fajne koty:) a wnuczkom możesz powiedzieć, że są wyjątki....jak to w życiu bywa, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Obrusik zrobiłaś śliczny, na przepięknym stoliku leży i pocieszę Cię, że schemat, który wykorzystałaś, ja znalazłam w zeszycie nr 3/2007 "Sabrina, Robótki", zastosowany w identycznej serwecie, nawet liczba elementów się zgadza. Żywot kwiatów jest krótki i na tym polega ich urok, a koty mają w sobie coś z dzikiego tygrysa i chadzają własnymi drogami. pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń


Dziękuję bardzo za pozostawienie komentarza .
Przepraszam, ale komentarze niecenzuralne będą usuwane.
Lila